Wyrok TSUE dotyczący tzw. zasady 10 h i jego znaczenie dla inwestorów z branży energetyki wiatrowej

O czym decydował Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej?

W sprawie o sygnaturze C-727/17 TSUE odpowiadał na pytania prejudycjalne Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach, który rozpoznawał sprawę decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji polegającej na budowie farmy wiatrowej.

Polski sąd powziął wątpliwość, czy wymóg lokalizowania elektrowni wiatrowych w odległości co najmniej dziesięciokrotności wysokości od budynku mieszkalnego jest zgodny z prawem unijnym.

Co odpowiedział Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej?

TSUE nie potwierdził wprost, że polska regulacja jest sprzeczna z prawem unijnym. Dał jednak podstawy, by polskie organy samodzielnie badały, czy ta sprzeczność istnieje.

Sprzeczność z prawem unijnym wystąpi, jeżeli organ dojdzie do przekonania, że uregulowanie to nie jest proporcjonalne i niezbędne w świetle obowiązku osiągnięcia określonego udziału energii z OZE lub że uregulowanie to skutkuje jedynie marginalnym wykorzystaniem turbin wiatrowych.

Jakie znaczenie ma wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dla wytwórców energii?

Jeżeli polski organ będzie chciał oprzeć swoje rozstrzygnięcie o zasadę 10 h, to powinien najpierw rozważyć, czy zasada ta jest zgodna z prawem unijnym. Jeżeli dojdzie do przekonania, że brak jest tej zgodności, powinien odmówić jej zastosowania.

Nie sposób wyliczyć wszystkich postępowań w których inwestorzy będą mogli powoływać się na wyrok TSUE. Będzie on mógł stanowić podstawę uchylenia lub stwierdzenia nieważności niekorzystnych decyzji środowiskowych lub pozwoleń na budowę, zmiany decyzji czy wznowienia postępowania przed sądem administracyjnym. Inwestorzy będą mogli dochodzić odszkodowania za wydanie niezgodnych z prawem orzeczeń i decyzji. Dla gmin wyrok może stanowić impuls do kontynuowania prac nad planami miejscowymi przewidującymi lokalizację farm wiatrowych.

Jak zareagował rząd?

Rząd nie odniósł się wprost do wyroku, ale zapowiedział prace nad zmianą zasady 10 h i zakończenie procedury legislacyjnej do końca roku. Według doniesień medialnych, gminy będą mogły samodzielnie decydować o zmniejszeniu wymaganej odległości elektrowni od zabudowań do 500 m.

Będziemy dla Państwa monitorować te prace. Jeżeli mają Państwo pytania lub wątpliwości związane z uwarunkowaniami prawnymi dotyczącymi lokalizacji farm wiatrowych, zapraszamy do kontaktu z naszymi ekspertami.



Autor: Agnieszka Łuszpak-Zając